KIEDY WSZYSTKO IDZIE ŹLE: NA PRZYKŁADZIE JOBA
Wyobraź sobie zwykły dzień, jak każdy inny. Ty wstajesz, myjesz się, dziękujesz Bogu za wszystko co masz ponieważ Go kochasz, potem idziesz do pracy. Kiedy dochodzisz do pracy znajdujesz zamknięte drzwi, ponieważ twojej pracy już nie ma, beż żadnej informacji ty już jesteś bezrobotny. Masz obowiązki aby je wypełnić, rachunki do zapłacenia, kupić żywność dla dzieci. Idziesz do banku po pieniądze i bez żadnego wytłumaczenia mówią ci że twojego konta już nie ma i też nie masz ani jednego grosza. Dzień zaczyna być coraz gorszy. Zastanawiasz się i wracasz do domu próbując zrozumieć co się dzieje. Będąc blisko swojego domu zauważasz dużo straży pożarnej, karetek i wokół wielkie zamieszanie. Twoje sąsiadki stoją na ulicy i płaczą. Kiedy się zbliżasz do swojego domu, jeden z sąsiadów woła cię i mówi ci coś czego ty nigdy nie zapomnisz: "Stało się nagle", on mówi, "nie było możliwości uratować nikogo. Dom nagle wybuchł. Wszyscy którzy byli w domu umarli. Przykro mi. Wszyskie twoje dzieci już nie żyją."
Minęło kilka dni. Budzisz się w nieznanym miejscu, i zauważasz, że znajdujesz się w szpitalu, czując ogromny ból. Patrząc na swoje ciało, widzisz że jest popsute. Po kilku godzinach cierpień, przychodzi pielęgniarka i mówi, że jest czas na odwiedziny. W twojej sytuacji wiele osób ma możliwość cię zobaczyć. Pierwszą osobą która przychodzi do pokoju jest twoja żona. Potrzebujesz słowa pocieszenia i wytłumaczenia, patrzysz na nią pełen nadziei, nigdy nie spodziewając się tego co ona powie. Zbliża się do twojego łóżka i zaczyna mówić głośno: "Ja nie rozumiem twojego postępowania, "twoja wiara jest do niczego. Ufasz Bogu który uczynił to wszystko? Przeklinaj Go i umrzyj!” Po tych słowach, nagle opuszcza pokój.
Teraz próbujesz zrozumieć to wszystko, przychodzi kilku twoich kolegów. Są to twoi starzy przyjaciele, zawsze gotowi do pomocy. Teraz będziesz pocieszony! Przychodzą do pokoju, widzą twój krytyczny stan oszpecony chorobą i nic nie mówią. Są zaskoczeni, widzą ale nie wierzą. Po dłuższej ciszy jeden z nich mówi: "Zasłużyłeś na to. Prawdopodobnie uczyniłeś wielkie zło, i Bóg cię ukarał. Bóg zabrał tobie cały twój majątek i dzieci. On sprowadził tą chorobę na ciebie. On uczynił to wszystko, ponieważ jesteś zły!" Zaczynasz dyskutować z nim, ale w tym samym czasie dwóch innych również zgadzają się z pierwszym. Już nie musisz dyskutować. Dla nich jesteś znienawidzonym grzesznikiem, który ma jeszcze bardziej cierpieć.
Nagle, znajduje się na korytarzu kilkoro dzieci. Zachęca cię to, ponieważ dzieci zawsze przynosza człowiekowi dużo radości i miłości. Dzieci te zatrzymują się tuż przy twoich drzwiach i patrzą na ciebie jak ty wyglądasz, za nim odejdą z twoich drzwi jedno z nich mówi: „Nigdy w swoim życiu nie widziałem czegoś tak ohydnego”.
Czy to wszystko jest fikcją? Czy możliwe jest aby stała się rzecz tak straszna? Zmieniłem troszeczkę tę historię, aby pomóc tobie spróbować zrozumieć choć troszeczkę co stało się w życiu Joba.
Możliwe jest że księga Joba została napisana jako pierwsza. Człowiek wierny i błogosławiony przez Boga stracił wszystko, swój majątek i swoje dzieci w jeden dzień. Niedługo potem został zaatakowany poważną chorobą. Własna żona była przeciwko niemu i mówiła: "Czy jeszcze trwasz w swojej pobożności? Złorzecz Bogu i umrzyj!" (Job. 2:9). Jego przyjaciele osądzili go i dyskutowali z nim aby udowodnić mu, że on był winny (w większej części tej księgi napisane jest o ich dyskusjach, zaczynając od 2.11 i kończąc na 37:24). Wszyscy jego znajomi, nawet dzieci nim gardzili. (19:13-19).
Księga Joba przedstawia nam jeden z najtrudniejszych tematów związanych z doświadczaniem człowieka: jak rozumieć i walczyć z cierpieniem. Księga ta jest bogata i zachęcająca i wszyscy słudzy Boży powinni nad nią rozmyślać. Nie wiemy, być może kiedyś wykorzystamy ją w naszym życiu. W tym artykule będziemy przyjmować kilka jasnych i ważnych lekcji z tej księgi.
1 - LUDZIE WIERNI, RÓWNIEŻ MOGĄ DOŚWIADCZYĆ JAKIEGOŚ CIERPIENIA
Być może najważniejszą rzeczą w księdze Joba jest to, że wierni Bogu mogą też cierpieć w doświadczeniach. Pierwszy werset księgi określa w jaki sposób Bóg widział Joba (zobacz też Job. 1:8) o charakterze Joba: "Rzekł Pan do szatana: Czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę, Joba? Bo nie ma mu równego na ziemi. Mąż to nienaganny i prawy, bogobojny i stroniący od złego." Rozumiemy że cierpienie przyszło do tego świata z powodu grzechu (1Moj. 3:16-19), możemy zauważyć w różnych fragmentach Biblii, że ból i doświadczenie mogą dotykać również osoby poddane Bogu. Job człowiek nienaganny i prawy, został doświadczony. Paweł, wierny mąż Boży cierpiał daleko więcej niż jakikolwiek bezbożny (2 Koryntian 11:23-27). Nawet kiedy on prosił Boga o pociechę w problemie Bóg odmawiał jego proszenia (2 Koryntian 12:7-9). Nie możemy być zdziwieni, ponieważ nawet Syn Boży cierpiał w ciele, ale za nas (Hebrajczyków 2:9-10,18).
2 - DIABEŁ CHCE NAS OBALIĆ UŻYWAJĄC PROBLEMU
Cel szatana jest jasno określony w dwóch pierwszych rozdziałach księgi Joba. Szatan widzi problem albo jakieś cierpienie jako wielką okazję aby obalić i ukraść wiarę sług Bożych. Przyjmuje on wyzwanie aby zniszczyć wiarę jednego z najbardziej bogobojnych mężów Bożych. W kolejnej sytuacji był tak odważny, że wyzwał Pana Jezusa używając wszelkie możliwe kuszenie , aby przezwyciężyć Go (Mateusz 4:1-11). Diabeł dużo rozumie o naturze człowieka. On wie, że ludzie którzy służą Bogu wiernie i wszystko idzie dobrze, nagle mogą zostać doświadczeni w jakiejkolwiek dziedzinie życia. Problemy finansowe, śmierć kochanej osoby, albo jakaś choroba – te doświadczenia często są powodem do opuszczenia Chrystusa. Podobnie jak żona Joba, która mówiła w taki sposób (...Czy jeszcze trwasz w swojej pobożności? Złorzecz Bogu i umrzyj! Job 2:9), w dzisiejszych czasach ludzie też obalają wiarę wielu osób, którzy mogą mieć jakiś problem. Job nie widział powodu swojego cierpienia (rozdział 1 i 2 opowiada dla nas historię. Job nie wiedział wszystkiego o rozmowie Boga z szatanem). Wiele razy nie wiemy z jakiego źródła pochodzą nasze problemy, ale możemy mieć pewność, że diabeł będzie próbował nas oddalać od Boga.
3 - LUDZCY PRZYJACIELE NIE ZAWSZE POMAGAJĄ
Trójka przyjaciół Joba dowiedziała się o jego cierpieniu, "...Umówili się pospołu, aby pójść, wyrazić mu współczucie i pocieszyć go." (Job. 2:11).v Ich słowa nie pomogły dla Joba. Ofiarowali mu wytłumaczenie opierając się na swojej opini, a nie na prawdzie która przychodzi od Boga. Gdzie Bóg nie mówił, oni mieli odwagę mówić. Rezultatem tych słów nie było pocieszenie ani pomoc, ale zamieszanie i zniechęcenie. Dzisiaj dzieje się to samo. Kiedy ktoś ma jakiś problem związany ze zdrowiem, inne ludzie próbują tę osobę pocieszyć mówiąc historię, że pewne osoby miały taki sam problem. Kiedy umiera bliska osoba, wielu ludzi próbuje pocieszać rodzinę nierozsądnymi słowami i kłamstwami. Lepiej jest mówić mało ale z miłością niż mówić dużo i przynosić smutek dla innych. Kiedy znajdujemy się w podobnej sytuacji lepiej jest szukać rady i pociechy w Słowie Bożym i w ustach ludzi, którzy znają i żyją według Słowa Bożego. .
4 - BÓG NIE TŁUMACZY WSZYSTKIEGO
Kiedy cierpimy, normalną rzeczą jest zapytać: "Dlaczego?". Job też to uczynił, (Job. 3:20). Habakuk również zrobił to samo (Habakuka 1:1-4). Miliony innych osób zadaje to samo pytanie. Interesujące i ważne jest zauważyć, że Bóg nie daje odpowiedzi na wszystkie nasze pytania. Możesz przeczytać całą księgę Joba i nie znajdziesz konkretnej odpowiedzi na jego pytania. Prawie w całej księdze Bóg zostawił Joba i jego przyjaciół aby rozważali co się dzieje. Kiedy Bóg mówił na końcu księgi, On nie tłumaczył dlaczego Job cierpiał. Od rozdziału 38, Bóg potwierdza, że człowiek jako zwykłe stworzenie nie jest zdolny zrozumieć wielu rzeczy od Niego, i nie jest godny aby zakwestionować mądrość Bożą. Job rozumiał korektę od Boga, i z pokornego serca odpowiedział:"Otom ja nędzny, cóż ci odpowiem? Swoją rękę kładę na ustach. Raz mówiłem i już nie będę; drugi raz i już nie powtórzę." (Job. 40:4-5). Job prosił o przebaczenie Boga o wątpliwości Jego sprawiedliwości i dobroci: "Któż jest w stanie zaciemnić twój zamysł nierozsądną mową? Aleć to ja mówiłem nierozumnie o rzeczach cudownych dla mnie, których nie rozumiem. ...Przeto odwołuję moje słowa i kajam się w prochu i popiele." (Job. 42:3,6).
5 - PO DOŚWIADCZENIACH PRZYCHODZĄ BŁOGOSŁAWIEŃSTWA
Cierpienia w tym życiu są czasowe. Cierpienia Joba były intensywne, ale nie trwały na zawsze. Możliwe, że Job nigdy nie zapomniał tego bolesnego doświadczenia. Trudności się skończyły, a życie trwało dalej. Bóg odnowił jego majątek i podwoił go. To samo dzieje się z nami. Kilka dni trudności, ale potem mija burza a my żyjemy dalej. Żyjemy w czasie nowego przymierza w Chrystusie, w czasie łaski, i z tego mamy wielką korzyść. Mamy bardzo określoną nadzieję, że zostaniemy na wieki wynagrodzeni w niebie (Hebr. 11:13-16,39-40; 12:1-3; 13:14). Jakiekolwiek cierpienie albo próba są małe kiedy porównamy to w kontekście wieczności.
6 - WIERNI W PRÓBACH
Możliwe jest, że możemy doznać cierpienia i próby w tym życiu. Job stracił wszystko i mocno cierpiał. Jeremiasz został uwięziony. Jan Chrzciciel miał odciętą głowę. Pan Jezus został ukrzyżowany. Szczepan został ukamieniowany. Paweł cierpiał tonąc i był więziony. Tobie też może się coś przytrafić. Czasami różne problemy w życiu nie oznaczają braku wiary, i nie są one spowodowane jakimś brzydkim grzechem w twoim życiu. Czasami próby przychodzą do naszego życia jako dyscyplina od Boga (Hebr. 12:6-13); czasami nie. Zawsze jest okazja żeby wzrastać duchowo (Jakub 1:2-4), zaproszenie do modlitwy i uwielbiania Boga. (Jakub 5:13; Job.1:20).
W miłości Jezusa Chrystusa pastor Antero Kaczan